Każdy koniec jest początkiem czegoś nowego
Witajcie 🤗
Dziś chciałabym Wam przedstawić książkę "Tam, gdzie nie ma końca" Ewy Pirce i Barbary Staroń. Przy okazji czytania tej pozycji, wpadłam na pomysł do dyskusji 😉
"Czy potrafiłbyś/potrafiłabyś rzucić wszystko, całe swoje dotychczasowe życie i zacząć gdzieś indziej od nowa?"
Wielu z Was od razu by rzuciło "no jasne" lub "nigdy w życiu,bo...". No właśnie niby łatwe pytanie ale jednak problematyczne. Sama się nad nim długo zastanawiałam i nie znam odpowiedzi takiej na 100%. Życie też nauczyło mnie, by nie używać słowa "nigdy". Kiedyś zarzekałam się nim wiele razy, ale sytuacje i doświadczenie pokazały mi jak bardzo się myliłam. Z wiekiem światopogląd się zmienia, i nasze podejście do różnych spraw także.
Wracając do tej podróży życia... Z jednej strony gdybym nie miała już pewnych zarzuconych korzeni, w pewnym sensie poukładanego życia, to by mi nic nie stało na przeszkodzie. Bo co za różnica być TU czy TAM. Wszędzie można zacząć od nowa.
No ale właśnie nie jest to takie proste. Czasem nachodzi człowieka taki moment, że ma ochotę wszystko rzucić i gdzieś wyjechać. Ale jak opadną emocje zaczyna do głosu dochodzić rozum i zostajemy na starych śmieciach 😉 Ciężko stwierdzić czy to przez strach przed nieznanym, podjęciem decyzji czy opuszczeniem "gniazda", ale jedno jest pewne: potrzeba silnego bodźca, kopa w tyłek by podjąć radykalną decyzję.
Podsumowując po raz kolejny przekonujemy się, iż walka serca z rozumem trwa przez całe życie.
Na recenzję książki zapraszam na:
https://www.instagram.com/kopciuszekxxi
Komentarze
Prześlij komentarz